Dzieci rosną, a ich gust rozwija się razem z nimi. Ważne, żeby przy kształtowaniu wyglądu wnętrza dla dziecka, brać pod uwagę jego preferencje. Nie bójmy się aranżacji mocnych i intensywnie kolorowych, a także przepełnionych nieoczywistymi kształtami. to wielka frajda!
KOLOR JAKO WYZNACZNIK
Najmłodsi muszą mieć swój malutki kącik, w którym będą mogli skupić się na odrabianiu lekcji i
czytaniu książek. Pomieszczenie nie może być całe usłane zabawkami i elementami skłaniającymi do rozrywki. Z drugiej strony, wnętrze nie powinno wyglądać jak biuro. Jak więc znaleźć złoty środek? Najlepiej oddzielając te dwie przestrzenie – przeznaczoną do zabawy oraz do nauki. Łatwo dokonać tego, sugerując się barwami.
W miejscu wydzielonym do nauki, zalecane są stonowane barwy. Beże, biel, delikatny pomarańczowy, lub żółty. Idealne wydają się być pastele i wszelkie jasne odcienie kolorów. Ich subtelne, rozbielone światło, nie będzie pobudzać i rozpraszać dziecka. Dobrym rozwiązaniem jest także tapeta. Dodatki i akcesoria w tej strefie powinny być utrzymane w klasycznym, bądź minimalistycznym stylu. Oczywiście, usuwanie wszelkich gadżetów nie jest konieczne. Wręcz przeciwnie – dzieci lubią uczyć się, zaznaczając elementy tekstu kolorowymi pisakami, albo
miętosząc w ręku zabawną figurkę. Miejsce przeznaczone do zabawy rządzi się całkiem odmiennymi regułami. Wybór barw jest wręcz nieograniczony! Dzieci zazwyczaj preferują intensywne odcienie czerwieni, fioletu,
niebieskiego i zielonego. Uwielbiają wzory i grafiki, toteż warto uwzględnić je w stylizacji.
Ciekawym pomysłem jest zastosowanie wzorzystej tapety na jednej ze ścian. Taki zabieg
symbolicznie wydzieli przestrzeń zaplanowaną do rozrywki.
KOLOR JAKO MOTYWATOR
Warto pamiętać o właściwościach kolorów. Niewłaściwie dobrane potrafią negatywnie wpłynąć
na nastrój lokatorów. Zadbajmy o to, by aranżacja przestrzeni nie przytłaczała dzieci. Aby
uniknąć pomyłek stylizacyjnych, wybierajmy jasne i ciepłe barwy: oranże, róże, odcienie złociste
i miedziane. Takie kolory podnoszą poziom energii, pobudzają do działania i myślenia, pozwalają
na beztroski odpoczynek i wyciszają. Ciemny fiolet, granat i czerń mogą optycznie pomniejszyć
wnętrze i przy okazji sprawić, że dziecko będzie czuć się przygnębione.
KOLOR JAKO ATRAKCJA
Aby pokój wydawał się bardziej przytulny i przyjazny najmłodszym, powinniśmy zadbać o ilość i
jakość dodatków. Postawmy na puchate koce i poduchy w intensywnych barwach. Poduszki w
kolorze fuksji lub bordo, będą wspaniale komponować się ze stonowanymi odcieniami mebli.
Mogą być ozdobione zabawnymi akcentami, na przykład plastikowymi oczami lub guzikami.
Kolorowe powinny być także akcesoria codziennego użytku: skrzynie na zabawki, budziki, czy
dywanik. Pamiętając o tym, że kolor stanowi podstawę aranżacji każdego wnętrza, możemy stworzyć
fascynującą i modną przestrzeń.
Artykuł stworzony przez redaktora portalu
Dodaj komentarz