Zniesienie pozwolenia na budowę niezgodne z konstytucją

Zniesienie pozwolenia na budowę niezgodne z konstytucją

Zniesienie pozwolenia na budowę jest niezgodne z konstytucją – orzekł w kwietniu 2011 r. Trybunał Konstytucyjny. Według Trybunału nowelizacja ustawy Prawo budowlane z kwietnia 2009 r. drastycznie narusza prawa własności osób z sąsiednich nieruchomości. Trybunał stwierdził również, że sprzeczna z konstytucją jest legalizacja samowoli budowlanej.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego sprawia, że wciąż obowiązuje dotychczasowa ustawa o Prawie budowlanym. Postępowanie przed TK, zostało wszczęte na wniosek prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a Bronisław Komorowski nie wycofał skargi poprzednika. Przepisy ustawy noweli kwietniowej dotyczyły procedury prawnej poprzedzającej rozpoczęcie inwestycji budowlanej bez postępowania legalizacyjnego i opłaty legalizacyjnej. Prezydent zarzucił temu rozwiązaniu naruszenie zasady równej ochrony prawa własności oraz prawa do sądu. Natomiast tzw. samowola budowlana dokonana przed 1 stycznia 1995 r., po spełnieniu tylko pewnych warunków formalnych została uznana przez prezydenta za złamanie zasady zaufania obywatela do państwa.

Miało być tak: inwestor, zamiast ubiegać się o pozwolenie na budowę zgłasza budowę odpowiedniemu organowi administracji. Ten ma 30 dni na wydanie (milcząco) zgody, albo też w drodze decyzji administracyjnej wniesienie sprzeciwu. Po 30 dniach, jeśli organ nie zgłosi sprzeciwu, rejestruje budowę i wydaje inwestorowi dziennik budowy. Inwestor może wówczas rozpocząć roboty budowlane. O zgłoszeniu budowy nie mieliby być poinformowani właściciele sąsiednich nieruchomości.
Taka sytuacja, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, oznaczałaby brak ochrony praw właścicieli sąsiednich nieruchomości. Trybunał Konstytucyjny zaznaczył również, że mało skuteczne w tym wypadku byłoby dochodzenie swoich praw na drodze sądowej.

– Przewidziane w kodeksie cywilnym środki służące ochronie własności nie zapobiegłyby naruszeniom  – mówiła sędzia sprawozdawca Teresa Liszcz. – Procesy są trudne i kosztowne. Regulacja naruszyłaby zasady sprawiedliwości i proporcjonalności  ponieważ nie gwarantowałaby osobom trzecim procedur służących ochronie ich praw. Utrudniłaby też władzom publicznym wywiązanie się z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa oraz porządku publicznego.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *