Dom z inteligentnym systemem sterowania

Dom z inteligentnym systemem sterowania

Przyszłym właścicielom domów jednorodzinnych zależy nie tylko na komforcie, ale również na oszczędzaniu energii i własnym bezpieczeństwie. Dlatego coraz więcej z nich decyduje się na wyposażenie domu w inteligentny system sterowania.

Rozwój technologii sprawił, że rozwiązania, które jeszcze do niedawna były zarezerwowane dla najzamożniejszych inwestorów, stają się coraz popularniejsze i, co najważniejsze, ich cena nie przyprawia już o zawrót głowy.

– System inteligentnego sterowania, dzięki połączeniu w jeden „organizm” kilku niezależnych instalacji, umożliwia zintegrowane zarządzenie domem. Nie pozwoli np. na jednoczesne otwarcie okien i utratę ciepła, samoczynnie zamykając grzejniki, a jeśli temperatura w pomieszczeniu spadnie poniżej określonego poziomu, włączy je z powrotem. Ponadto wyspecjalizowane czujniki zareagują na zmieniające się natężenie słońca, automatycznie zasuwając rolety w przypadku zbyt dużej ilości światła. To tylko niektóre z zalet inteligentnego domu – opowiada Marcin Klepacz, współwłaściciel firmy IRA – Inteligentne Rozwiązania Automatyki z Piaseczna.

Piąta inteligencja w domu

Najprostsze, a przy tym najtańsze systemy umożliwiają wyłącznie kierowanie oświetleniem, żaluzjami oraz ogrzewaniem. Systemy droższe i najbardziej rozbudowane oferują sterowanie i zarządzanie niemal wszystkimi instalacjami znajdującymi się w budynku. Czego możemy spodziewać się po zaawansowanej „domowej inteligencji”? Umożliwia ona sterowanie oświetleniem, roletami, żaluzjami, klimatyzacją, ogrzewaniem, kontrolą dostępu na posesję i do budynku, systemem alarmowym. Inteligentny system może również zarządzać sprzętem audio-video, urządzeniami AGD oraz nawodnieniem ogrodu.

– Na rynku dostępnych jest wiele systemów inteligentnego sterowania, ale zarządzanie domem najlepiej realizowane jest przez system uniwersalny – amerykański LonWorks lub europejski KNX, dawniej KNX/EIB. LonWorks dedykowany jest do zarządzania budynkami użyteczności publicznej, z kolei KNX jest ogólnoeuropejskim systemem magistralnym, oferowanym przez ponad dwustu producentów. Jest to obecnie najbardziej zaawansowane technologicznie rozwiązanie, będące w stanie integrować wszystkie instalacje w domu – wyjaśnia Marcin Klepacz.

Na montaż systemu inteligentnego sterowania najlepiej zdecydować się na etapie projektowania lub budowy domu, określając jednocześnie, jakimi układami chcemy sterować oraz czy będzie to system radiowy czy sterowany przewodowo. Musimy wybrać, czy system ma być zarządzany przez jedną jednostkę centralną czy raczej będzie miał charakter rozproszony – bez centrali sterującej. Informacje te pozwolą nam sprecyzować, w jaki sposób chcemy zarządzać bezpieczeństwem i instalacjami w budynku oraz jakie jesteśmy gotowi ponieść koszty. Systemem inteligentnego domu, bez względu na stopień zaawansowania, możemy sterować za pomocą wielofunkcyjnych przycisków w panelu sterującym, a także zdalnie przy użyciu pilota, telefonu, palmtopa czy komputera z dostępem do internetu.

Mądrze i bezpiecznie

Inteligentny system sterowania nie tylko poprawia komfort mieszkania, ale wpływa również na bezpieczeństwo domowników, kontrolując instalacje, stan budynku i jego otoczenie. Na przykład czujniki spalin lub gazu, wykrywając nieszczelność instalacji, nie dopuszczą do zanieczyszczenia powietrza i ewentualnego zatrucia.

– Zaletą inteligentnej instalacji jest możliwość jej zintegrowania z systemem alarmowym. Można go zaprogramować zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, dzieląc budynek na kilka stref, tak aby chroniona była np. ta część domu, w której aktualnie nie przebywamy. Nowoczesne systemy bezpieczeństwa oferują możliwość ciągłego monitorowania budynku za pomocą komputera, palmtopa czy telefonu komórkowego. W chwili wykrycia intruza, informacja o włamaniu wyświetli się np. w telefonie. Alarm może być również połączony z sygnałem dźwiękowym lub cichym powiadomieniem odpowiednich służb monitorujących budynek – opowiada Marcin Klepacz.

Aby podwyższyć poziom ochrony, wokół posesji można zastosować barierę obwodową, składającą się nie tylko ze specjalnych systemów ogrodzeniowych, ale także czujek podczerwieni i mikrofalowych, kamer oraz wideodomofonu. Nowoczesne urządzenia wyposażane są m.in. w pamięć obrazów oraz oświetlenie podczerwienią, która umożliwia ich pracę w nocy.

Wśród standardowych zabezpieczeń zastosowanych w samym domu możemy wyróżnić takie rozwiązania, jak czujki ruchu powiadamiające o obecności intruza w pomieszczeniu oraz czujniki reagujące na nacisk, zbicie szyby czy wstrząs. Inteligentne systemy sterowania domem umożliwiają również symulację obecności. Funkcja ta szczególnie sprawdza się, jeśli domownicy często podróżują. Wystarczy zaprogramować system, a o określonej godzinie włączą się światła czy opuszczą rolety. Warty wspomnienia jest tzw. przycisk panika – w czasie ewentualnego zagrożenia jednym ruchem ręki włączamy na całej posesji i w domu światło, opuszczamy rolety i żaluzje, blokujemy drzwi, uruchomiamy alarm, a o zagrożeniu powiadamiamy odpowiednie służby.

 Mgła niczym pitbull

Wśród niestandardowych rozwiązań związanych z bezpieczeństwem domowników na uwagę zasługuje urządzenie zwane generatorem mgły. W momencie wykrycia niepożądanego gościa, wytwarza ono, w przeciągu zaledwie kilku sekund, gęsty, niegroźny dla zdrowia dym, sprawiając, że poziom widoczności w ochranianym pomieszczeniu spada niemal do zera! Generator, będąc uzupełnieniem tradycyjnego systemu, może być również – jeśli wyposaży się go w czujniki ruchu – niezależnym urządzeniem alarmowym.

Na uwagę zasługuje również przenośny generator, zwany działkiem zamgławiającym. Urządzenie, sterowane telefonem komórkowym, sprawdzi się wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości zainstalowania tradycyjnego systemu alarmowego, np. w ogrodowych altanach czy pomieszczeniach gospodarczych. Generator dymu może być również użyty do ochrony garażu. W tym przypadku stanowi on wraz z bramą garażową – elementem najbardziej narażonym na „wrogie działania” – świetne uzupełnienie tradycyjnego systemu alarmowego.

Bezpieczna brama

Każda brama, obok zabezpieczeń uniemożliwiających włamanie, takich jak rygle, systemy przeciwwyważeniowe, czy wzmocniona konstrukcja paneli, powinna być wyposażona w układy dbające o bezpieczeństwo użytkowników. Standardowym wyposażeniem bram z napędem elektrycznym jest wyłącznik przeciążeniowy, zapobiegający przygnieceniu. Dodatkową ochronę zapewni zestaw fotokomórek zamontowanych na linii bramy, wyczuwających przedmioty lub ruch pod bramą.

Standardowo bramy garażowe wyposażane są jedynie w napęd. Często popełnianym przez inwestorów błędem jest wybór tańszego urządzenia o mniejszej mocy. To pozorna oszczędność, ponieważ napęd taki zawsze pracuje z maksymalną mocą, co powoduje jego szybsze zużycie.

– Dobierając napęd do bramy garażowej, powinniśmy zwrócić uwagę na częstotliwość jej otwierania. Standardowo nie powinno się to odbywać częściej niż 25 razy na dobę. Jeśli przewidujemy, że będziemy otwierać ją częściej, poszukajmy napędu o większej trwałości – wyjaśnia Krzysztof Horała, prezes firmy Hörmann Polska z Piaseczna. – Istotny jest również ciężar bramy, waga dyktuje bowiem dobór napędu i mocy silnika, oraz wysokość bramy, od której zależy długość szyny. Im brama wyższa, tym dłuższa powinna być szyna, a co za tym idzie – silniejszy napęd. Poszczególne napędy różnią się między sobą możliwością podłączenia akcesoriów, np. fotokomórek. Najlepsze napędy wyposażone są w automatyczne ryglowanie bramy, czyli mechaniczne zabezpieczenie przed podważeniem, działające także w razie awarii prądu.

Otwórz się

Nowoczesne technologie umożliwiają różnorodne, bezpieczne sposoby sterowania bramą z napędem. Obok wygodnego w użytkowaniu pilota bramę możemy otwierać tradycyjnym kluczem lub transponderem, czyli zakodowaną płytką zbliżeniową. Możliwe jest również zastosowanie klawiatury alfanumerycznej, a coraz bardziej popularnym rozwiązaniem jest skaner linii papilarnych.

Nowoczesny garaż powinien być wyposażony nie tylko w inteligentne rozwiązania, ale również wpisywać się w ideę energooszczędności.

– Energooszczędność bramy zależy m.in od sposobu jej montażu. Systemem ograniczającym straty energii cieplnej jest zastosowanie przegrody termicznej między ościeżnicą a ścianą budynku. Dzięki takiemu rozwiązaniu elementy konstrukcyjne bramy nie stykają się bezpośrednio ze ścianą, co minimalizuje powstawanie mostków cieplnych, będących przyczyną zwiększonych strat ciepła – wyjaśnia Krzysztof Horała.

Ciepły dach, ciepłe ścieżki

Zwróćmy teraz uwagę na to, co choć niewidoczne gołym okiem, przyda się zwłaszcza podczas srogiej zimy – systemy przeciwoblodzeniowe. Układy grzejne stosowane są głównie do ogrzewania podjazdów i schodów, dachu oraz rynien i rur spustowych.

– System przeciwoblodzeniowy składa się z kabla grzejnego o różnej mocy i długości, układu sterującego złożonego z termostatu i regulatorów oraz elementów montażowych, czyli siatek, taśm, opasek. Elektryczne kable grzejne instalowane w rynnach, chodnikach czy schodach rozpuszczają śnieg i lód. W efekcie, po spłynięciu wody, powstaje sucha nawierzchnia lub wolne od lodu i sopli rynny oraz rury spustowe. Montaż kabli nie narzuca też specjalnych wymagań konstrukcyjnych – wyjaśnia Leszek Wolanin, prezes firmy LuxBud z Łomianek.

Instalacje grzewcze wyposażone są zazwyczaj w czujniki temperatury powietrza i wilgotności, które automatycznie włączają system, w zależności od warunków panujących na zewnątrz. Układ zaprogramowany jest w taki sposób, aby nawet w przypadku wystąpienia temperatury poniżej zera, przy jednoczesnym braku opadu śniegu, nie został aktywowany.

Gdzie montować?

Systemy przeciwoblodzeniowe ogrzewające nawierzchnie mogą być instalowane pod betonem, asfaltem, kostką brukową lub kamienną. Do ogrzewania podjazdów i schodów stosowane są kable posiadające ekran z folii aluminiowej, całkowicie odporne na wilgoć oraz promieniowanie UV. Są one łatwe w układaniu, bardzo plastyczne i nie skręcają się podczas montażu. Kable układa się i mocuje do siatki metalowej lub za pomocą taśm samoprzylepnych. Następnie przykrywa się je podsypką piaskową lub klejem i układa nawierzchnię, np. kostkę brukową lub płytki. Rozwiązaniem bardziej komfortowym są maty grzejne, przeznaczone do bezpośredniego i łatwego montażu w podsypce piaskowej lub betonie. Instalacja przeciwoblodzeniowa sprawdzi się też na każdym rodzaju dachu z dowolnym pokryciem. Podobnie jest w przypadku rynien.

– Kable grzejne w schodach montuje się na betonie w warstwie kleju pod płytkami. W przypadku podjazdu umieszcza się je w warstwie podsypki piaskowej, pod kostką lub w betonie. Natomiast w rynnach znajdzie zastosowanie luźno wpuszczony kabel samoregulujący, czyli przewód z ekranem ochronnym, który gwarantuje swobodny odpływ zalegającego śniegu i lodu bez względu na temperaturę otoczenia. Można go stosować zarówno w rynnach metalowych, jak i plastikowych. Dodatkową zaletą instalacji wykonanej luźno leżącymi przewodami samoregulującymi, jest brak utrudnień przy uprzątaniu rynien z zalegających liści – wyjaśnia Leszek Wolanin.

W zależności od intensywności ruchu, kąta nachylenia podjazdu i ogrzewanej powierzchni system przeciwoblodzeniowy można zainstalować na dwa sposoby. Pierwsza metoda zakłada ułożenie kabli na całej płaszczyźnie podjazdu. Dedykowana jest do miejsc o dużym kącie nachylenia i znacznym natężeniu ruchu. W takim przypadku bardzo ważne jest wykonanie kanału odpływowego, który będzie odprowadzał wodę ze stopionego śniegu. Przy małych powierzchniach i niezbyt intensywnym ruchu sprawdzi się ułożenie kabli tylko w tych miejscach, gdzie opony samochodu będą stykały się z nawierzchnią. Zasada ułożenia kabli odnosi się również do schodów.

– W przypadku „okablowania” rur z wodą możliwe jest zastosowanie albo przewodów samoregulujących, albo gotowych zestawów grzejnych. Moc przewodów samoregulujących, tzw. inteligentnych przewodów grzejnych, zmienia się odwrotnie proporcjonalnie do temperatury, czyli im niższa temperatura, tym ich moc jest wyższa. Zestawy grzejne wykonane z kabla samoregulującego nie wymagają termostatu, jednak jego użycie obniża koszty eksploatacji – mówi Leszek Wolanin.

Dobierz moc

Kable grzejne dostarczane są na szpuli i na miejscu montażu cięte na odpowiednią długość. Na rynku dostępne są również gotowe zestawy grzejne, z termostatem lub bez.

Skuteczność systemu przeciwoblodzeniowego zależy przede wszystkim od prawidłowego doboru mocy instalacji w stosunku do ogrzewanej powierzchni. Przy obliczeniach uwzględniane są takie czynniki, jak położenie domu w strefie klimatycznej, sposób wykonania instalacji czy rodzaj ogrzewanej powierzchni i oczekiwany przez inwestora czas potrzebny na rozpuszczenie śniegu.

– Przy wyborze mocy zestawów grzejnych należy wziąć pod uwagę wymaganą gęstość mocy rzędu 300 W/m² ogrzewanej powierzchni podjazdu oraz bezpieczeństwo pracy kabla grzejnego. W instalacjach przeciwoblodzeniowych stosowane są zestawy grzejne o mocach jednostkowych od 18 do 40 W/m – tłumaczy prezes LuxBud. – Dobierając moc, należy uwzględnić również takie czynniki, jak występowanie silnych wiatrów, wysokość nad poziomem morza, narażenie systemu cieplnego na chłodzenie od spodu. W takich przypadkach moc układu powinna zwiększyć się do 350–400 W/m².

Nie przesadzaj

O zaletach inteligentnych systemów sterowania domem powiedziano i napisano już wiele. Większość inwestorów jest przekonana, że takie rozwiązanie nie tylko wpływa na komfort mieszkania, ale znacząco redukuje ilość zużywanej energii. Decydując się na inteligentne rozwiązania, nie popadajmy w przesadę. Również w tym przypadku obowiązuje zasada umiaru. Przeładowany elektroniką i systemami dom nie stanie się bardziej przyjazny. Co więcej, może przynieść nie tylko kłopoty z użytkowaniem, ale generować również niepotrzebne koszty.

 

Autorzy: Wojciech Buszko, fot. serwisy firm

Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *